Egzoplanety lub egzoplanety poza naszym Układem Słonecznym są obecnie gorącym tematem w kręgach astronomicznych. Zespół astronomów odkrył niedawno bardzo gorące egzoplanety – planety krążące tak blisko swoich gwiazd, że wkrótce zostaną przez nie pochłonięte.
Zespół używający spektrometrów wysokiej rozdzielczości (HIRES) w Obserwatorium WM Kecka w Maunakea na Hawajach zbadał trzy egzoplanety i odkrył, że są na skraju zagłady. Planety TOI2337b, TOI4329b i TOI2669b są znane jako planety krótkookresowe, co oznacza, że krążą wokół swoich gwiazd i należą do najkrótszych planet odkrytych wokół takich gwiazd.
Planetą najbliższą zniszczeniu jest TOI2337b, która zostanie zniszczona w ciągu najbliższego miliona lat. Wydaje się, że to długo, ale jest astronomicznie szybki, co czyni ją pierwszą wymarłą planetą, którą odkryliśmy.
Gwiazdy zawierające te nieistniejące planety są albo gigantyczne, albo mikroskopijne, co oznacza, że są jasne i obecne lub ewoluują w gwiazdy większe niż gwiazdy ciągu głównego, takie jak nasze Słońce. Z biegiem czasu planety krążące bardzo blisko swoich gwiazd będą obracać się w ich kierunku, powodując, że planety będą coraz gorętsze. Powoduje to pęcznienie atmosfery planet, a nawet grozi ryzykiem wciągnięcia i zderzenia innych planet w systemie.
Oznacza to, że badanie planet może pokazać naukowcom, jak układy planetarne ewoluują w czasie. „Te odkrycia są ważne dla zrozumienia nowej granicy w badaniach egzoplanet: jak układy planetarne ewoluują w czasie” – powiedział Samuel Grunblatt, główny autor badania. „Te obserwacje zapewniają nowe okno dla planet zbliżających się do końca swojego cyklu życia, zanim ich gwiazdy macierzyste je pochłoną”.
Trzy planety zostały po raz pierwszy odkryte przez NASA Exoplanet Survey Satellite (TESS), kosmiczny teleskop przeznaczony do poszukiwania planet, w 2018 i 2019 roku. Następnie naukowcy wykorzystali narzędzie HIRES, aby dowiedzieć się więcej na ich temat. Odkryli, że te trzy planety są porównywalne z Jowiszem, mają masę od 0,5 do 1,7 razy większą od gazowego olbrzyma i tylko 1,6 razy mniej masywną niż Jowisz.
Oznacza to, że planety mają bardzo różne gęstości, od tego, co Obserwatorium Kecka nazywa „gąbczastym” do trzykrotnej gęstości wody. Ten zakres gęstości sugeruje, że planety formują się na różne sposoby i mogły powstać w wyniku zderzeń innych planet.
Co więcej, naukowcy będą kontynuować obserwację planet za pomocą TESS, aby zobaczyć, czy jakiekolwiek planety zaczynają krążyć wokół ich wnętrza w kierunku ostatecznego zniszczenia.