Kategorie
Nauka

NASA szuka dowodów życia na Marsie?

NASA
Jednym z największych pytań w nauce kosmicznej jest to, czy istnieje lub kiedykolwiek istniało życie w pozaziemskim wszechświecie. Wiele misji koncentruje się na Marsie, ponieważ naukowcy wiedzą, że planeta miała kiedyś wystarczającą ilość wody na swojej powierzchni i mogła być podobna do Ziemi (za pośrednictwem NASA). Chociaż obecnie jest bardzo mało prawdopodobne, aby cokolwiek żyło na Marsie, mogło istnieć życie mikrobiologiczne miliony lat temu – a łazik Perseverance NASA został specjalnie zaprojektowany, aby tego szukać. Teraz jednak nowe badania pokazują, że jeśli chcemy znaleźć dowody życia na Marsie, powinniśmy skupić się nie na powierzchni planety, ale głębiej.

Problem w tym, że Mars jest bombardowany promieniowaniem słonecznym. Jest też Ziemia, ale mamy dwie zalety, które mogą nam pomóc: magnetosferę Ziemi, która jest wynikiem obecności ciekłych metali wewnątrz planety, oraz jej stosunkowo gęstą atmosferę. Oba te czynniki pomagają zmniejszyć ilość promieniowania docierającego do powierzchni, na której żyjemy. Z drugiej strony Mars nie ma globalnego pola magnetycznego, a jedynie bardzo cienką atmosferę, więc na jego powierzchni występuje wysoki poziom promieniowania.

Promieniowanie to nie tylko sprawia, że ​​planeta jest niegościnna, ale może także niszczyć te same oznaki życia, których szukamy. Badania NASA pokazują, że przyszłe misje będą musiały wykopać 6,5 stopy lub więcej pod powierzchnią Marsa, aby znaleźć wskaźniki życia zwane aminokwasami. Chociaż aminokwasy mogą być wytwarzane w procesach abiotycznych – co oznacza, że ​​ich odkrycie niekoniecznie świadczy o istnieniu życia – uważa się je za budulec białek. Oznacza to, że są niezbędne do życia, jakie znamy, więc znalezienie ich na Marsie byłoby wielką sprawą.

Jak znaleźć aminokwasy?

Ostatnie badania pokazują, że proces rozkładu aminokwasów przez promieniowanie jest szybszy niż wcześniej sądzono. Z tego powodu, jeśli w marsjańskiej glebie (zwanej regolitem) lub w skałach na powierzchni planety znajdują się jakiekolwiek aminokwasy, mogą one zostać zniszczone przez promieniowanie, zanim je zobaczymy. Niszczenie jest powolne – rzędu milionów lat – ale kiedy szukamy dowodów na istnienie dawno temu, może to stanowić problem. Aktualne misje łazików, takie jak Wytrwałość i Ciekawość, testują cechy powierzchni i wiercą głębiej, ale tylko około 2 cali. Według Aleksandra Pawłowa z NASA Goddard Space Flight Center, aminokwasy na tych głębokościach przetrwają tylko około 20 milionów lat i mogą być niszczone jeszcze szybciej przez wodę lub substancje chemiczne zwane zwykłymi nadchloranami w ciele ziemskim na Marsie.

Według NASA w rozwiązaniu tego problemu pomocne mogą być dwa podejścia. Po pierwsze, przyszłe misje powinny być gotowe na znacznie głębsze studnie, chociaż jest to trudne technicznie, ponieważ niewiele wiadomo o skałach i glebie na Marsie. To właśnie spowodowało problemy z lądownikiem InSight, próbującym zakopać jego sondę termiczną. Będziemy musieli dowiedzieć się więcej o projektowaniu systemów, które mogą kopać głębiej.

Ale innym podejściem, które możemy teraz zrobić, jest zmiana typów celów wybranych przez misje, które mogą wiercić tylko na płytkich głębokościach. Naukowcy sugerują, że te misje, takie jak Persistence, mogą szukać niedawno odsłoniętych obszarów, takich jak stosunkowo niedawne kratery uderzeniowe, gdzie aminokwasy mogły być w swoim czasie chronione przed szkodliwym promieniowaniem głębiej pod powierzchnią.